Większość z nas szukając porad dietetycznych, kieruje się nie tylko troską o zdrowie, ale też (czasem przede wszystkim) pozytywną zmianą naszego wyglądu, w tym zgubieniu nadmiaru kilogramów. Dodatkowo w nadchodzącym wielkimi krokami okresie pourlopowym, chęć pozbycia się zgromadzonych na wyjazdach dodatkowych paru kilogramów może być jeszcze większa
Poniżej znajdziecie kilka podpowiedzi od czego warto zacząć
-
Jeśli na nic nie chorujesz jedz przynajmniej 5 posiłków dziennie co 3 lub 4 h
-
Wprowadź rozsądny deficyt kaloryczny. Przechodząc do samej istoty diety redukcyjnej należy pamiętać, że kluczowym czynnikiem jest deficyt kaloryczny czyli spożywanie mniejszej ilości kalorii niż nasz organizm potrzebuje.Jak wysoki musi być taki deficyt? Wszystko zależy tutaj od wyjściowego poziomu tkanki tłuszczowej a więc można stwierdzić, że wielkość takiego deficytu jest kwestią indywidualną. Przyjmuje się, że taką wystarczającą wartością jest już 300-500 kcal dla osób, które nie mają wysokiego poziomu tkanki tłuszczowej. Z kolei osoby, które rozpoczynają proces redukcji z bardzo wysokim poziomem tkanki tłuszczowej (osoby otyłe) muszą zwiększyć wartość takiego deficytu i nie odczują jego negatywnych skutków w porównaniu do osób o niższym poziomie tkanki tłuszczowej.Najważniejszą kwestią, którą chcę przekazać jeśli chodzi o wielkość deficytu jest to, że wszelkie diety typu 1000 kcal i inne tego typu, o bardzo dużym deficycie są na dłuższą metę niezdrowe, a efekty nietrwałe- są nie do utrzymania w dłuższej perspektywie czasu i bardzo często rezultatem takiej diety jest powszechnie znany efekt jojo.
-
Zadbaj o ilość błonnika w swojej diecieBłonnik znajdziemy między innymi w warzywach, owocach, wszelkich produktach pełnoziarnistych takich jak: pieczywo, makarony pełnoziarniste. Warto również wprowadzać podczas okresu redukcji różnego rodzaju kasze, brązowe ryże, które także są nie tylko świetnym źródłem błonnika ale również wielu składników mineralnych.W jakim celu błonnik? Błonnik jest kluczowym elementem jeśli chodzi o kontrole sytości. Sprawia, że czujemy się syci po posiłku na dłużej, nie chodzimy głodni i tym samym możemy bez problemu wykreować niezbędny, w trakcie odchudzania deficyt kaloryczny. Ponad to błonnik uchroni nas przed niepożądanymi zaparciami.